Przepis na tę zupę pochodzi od mojej mamy, która kiedyś w pradawnych czasach braku dostępu do internetu, wyszukała go w swojej zdobytej książce kucharskiej. Nie pamiętam dokładnie jej nazwy, ale była to chyba Kuchnia egzotyczna. Oczywiście kiedy dzisiaj patrzy się na składniki tej zupy, łatwo można zauważyć, że przepis musiał być przez redaktorów uprzednio dostosowany do polskich warunków ekonomicznych. Faktem jest, że był w naszym domu od kilkunastu lat. Wszystkim od samego początku zupa selerowa bardzo przypadła do gustu. Może więc posmakuje i Wam. Smacznego!
Australijska zupa selerowa
Składniki:
* 1,5 l wywaru wołowego, ewentualnie drobiowego (absolutnie nie z kostki)
* 250 g polędwiczki wieprzowej lub schabu
* 1 seler średniej wielkości
* 1 cebula
* 2-3 łyżki słodkiej śmietanki
* pęczek posiekanej natki pietruszki
* sól, pieprz do smaku
* 3 łyżki oleju do podsmażenia
Wywar doprowadź do wrzenia, na dużej patelni obok rozgrzej olej, podsmaż razem pokrojoną w kosteczkę polędwiczkę, startego na grubych oczkach selera, cebulę pokrojoną w kostkę. Na samym końcu dodaj ryż i chwilę razem podsmażaj, mieszając. Dodaj wszystko do gotującego się wywaru. Po ok.20 minutach, kiedy ryż się ugotuje zupa jest gotowa. Wystarczy doprawić ją solą i pieprzem, dodać słodkiej śmietanki i posypać natką.
*Po dodaniu takiej ilości ryżu zupa jest dosyć gęsta. Można dodać mniej ryżu, lub więcej wywaru.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz